XI Wielka Parada Smoków już za nami!
W sobotę, 4 czerwca ulicami Krakowa przeszła XI Parada smoków. Smoki nawiązywały do mitologii nordyckiej, ponieważ Norwegia była partnerem projektu.
Ten niezwykły pochód organizowany jest od 2000 roku przez Teatr Lalki, Maski i Aktora Groteska
Wielka Parada Smoków z kameralnej imprezy przerodziła się w wydarzenie, w
którym uczestniczą zarówno dzieci i dorośli mieszkańcy Krakowa, jak i
przybysze z innych miast i krajów.
W tym roku parada odbyła się w ramach polsko-norweskiego projektu "Żywioły. Elementer og Mythos.
Wielka Parada Smoków" i zawierała elementy nordyckie. Większość
smoków, przygotowanych na paradę przez uczniów i przedszkolaków,
zbudowana została na elementach łodzi Wikingów, jeden ze smoków płynął
na tratwie "Kon-Tiki".
Za najpiękniejszego smoka parady jury uznało smoka z lodowca, zbudowanego
przez uczniów szkoły podstawowej z oddziałami integracyjnymi nr 144 z
Krakowa.
Smok, jeżdżący na kółkach na specjalnej konstrukcji, miał
wyraziste, pokręcone nozdrza z gąbki i zębaty grzbiet przypominający
stoki lodowca.
"Nasz smok jest smokiem Bjoernem, który się odrodził z lodowca.
Został tam uwięziony przez Walkirię, bo z nią walczył. Sięgaliśmy do
motywów mitologii nordyckiej, ale chcieliśmy stworzyć cośnowego. Nasz
smok powstał na podstawie tego, co zaproponowały dzieci w swoich
rysunkach i opowiadaniach" - powiedziała po paradzie Marlena
Podgórska ze szkoły podstawowej nr 144. "To jest efekt naszej wizji:
żeby się świecił, był lodowy, co sprawdziło się podczas tego upału, bo
dodawał nam lekkości" - oceniła.
Natomiast w sobotę i niedzielę odbywał się Smoczy Piknik Rodzinny.
Źródło: krakow.gazeta.pl
ostatnia zmiana: 2011-06-06