
Ekspozycję "Listy do Sali: Życie młodej kobiety w nazistowskich obozach pracy" można oglądać od środy w Centrum Żydowskim w Oświęcimiu.
Artur Szyndler z Centrum Żydowskiego powiedział, że zaprezentowane eksponaty stanowią fragment zbioru ponad 350 listów, pocztówek, dokumentów i fotografii rodzinnych z czasów przedwojennych i okupacyjnych, które Sala, otrzymywała od rodziny i przyjaciół z rodzinnego Sosnowca. Listy pisane są po polsku, jidisz i niemiecku. W obozach młoda kobieta przechowywała je z narażeniem życia.
"Kolekcja stanowi niezwykłe świadectwo ukazujące dramat młodej dziewczyny na tle sytuacji Żydów, mieszkańców zagłębiowskich miast w okresie II wojny światowej" - dodał Szyndler.
Oświęcimską ekspozycję przygotowała nowojorska Biblioteka Publiczna.
Sala Garncarz trafiła do obozu pracy w Geppersdorf (obecnie Rzędziwojowice na Opolszczyźnie) w 1940 roku w wieku 16 lat. Do 1945 roku więziona była jeszcze w sześciu innych niemieckich obozach pracy. Z licznej rodziny wojnę przeżyły tylko trzy siostry, w tym Sala. Po wojnie osiadła w Stanach Zjednoczonych.
Sala przez blisko 50 lat ukrywała zbiór listów i fotografii przed najbliższymi. Dopiero w 1991 roku, w przeddzień operacji serca, ofiarowała je córce - Ann Kirschner, pracownikowi naukowemu i pisarce. Dar zaowocował książką "Listy z pudełka".
Ekspozycję można zwiedzać do końca listopada.
Celem Centrum Żydowskiego w Oświęcimiu, którego nazwa w trakcie II wojny światowej została zmieniona przez okupanta niemieckiego na Auschwitz, jest kultywowanie pamięci o żydowskich mieszkańcach miasta oraz edukacja ze szczególnym uwzględnieniem problematyki holokaustu i współczesnych zagrożeń związanych z nietolerancją i uprzedzeniami. Centrum obejmuje muzeum żydowskie, synagogę Chewra Lomdei Misznajot oraz centrum edukacyjne. (PAP)