Instytut Pamięci Narodowej o/Kraków Śródmiejski Ośrodek Kultury zapraszają do Filmowego Klubu Historycznego na projekcję filmu dokumentalnego pt.: „17 IX 1939 r. - POCZĄTEK KOŃCA” w reżyserii Dariusza Walusiaka. Pokaz odbędzie się 16 września/wtorek 2014, o godz. 18.00 w Śródmiejskim Ośrodku Kultury w Krakowie, ul. Mikołajska 2. Wstep wolny!
Wrzesień to nie tylko rocznica najazdu hitlerowskich Niemiec na Polskę i wybuchu II Wojny Światowej, ale też wkroczenie Armii Czerwonej na nasze Kresy Wschodnie i dokonanie IV rozbioru Polski. Aby pamięć o tym wydarzeniu była ciągle żywa, zaprezentujemy Państwu film pt.: "17 IX 1939 - Początek końca" w reżyserii Dariusza Walusiaka. Reżyser filmu to historyk, scenarzysta, w latach 80. związany z pismami podziemnymi NZS. Jest właścicielem firmy DAW Production, zajmującej się produkcją filmową i autorem około pięćdziesięciu reportaży oraz filmów dokumentalnych o tematyce kresowej i historycznej, prezentowanych i nagradzanych na festiwalach w kraju i zagranicą. Współpracownik krakowskiej Fundacji Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego, z którą w ostatnim czasie tworzy internetową telewizję historyczną www.itvnaszahistoria.pl
Zawarta 23 sierpnia 1939 r. międzynarodowa umowa o nieagresji pomiędzy III Rzeszą Niemiecką a ZSRR zwana popularnie, od nazwisk ministrów spraw zagranicznych, paktem Ribbentrop-Mołotow, dotyczyła rozbioru terytoriów niepodległych państw: Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii i Rumunii. W punkcie dotyczącym Państwa Polskiego Niemcy i ZSRR ustaliły podział swoich wpływów wzdłuż linii rzek: Narwi, Wisły i Sanu. Później już w trakcie trwania wojny, 28 września 1939 r., kiedy na terytorium Polski spotkały się armie III Rzeszy z Armią Czerwoną doszło do zmiany postanowień paktu Ribbentrop-Mołotow. ZSRR odstępował wschodnią część Mazowsza i Lubelszczyzny Niemcom w zamian za ich zgodę na wchłonięcie przez ZSRR Litwy. "Tradycyjny sojusz" Niemiec i Rosji, który już nieraz był źródłem problemów w naszej przestrzeni historyczno-geograficznej, znów doprowadził do katastrofy na wiele lat. Lat zniszczeń, eliminacji polskiej młodzieży, inteligencji, strat terytorialnych wraz z utratą niepodległości, którą dopiero w 1989 roku udało się nam jako Narodowi odzyskać. Ale czy na zawsze? Obserwując obecnie to, co się dzieje za naszą wschodnią granicą na Ukrainie nasuwa się pytanie: czy historia musi się powtarzać?