10 czerwca 2011 (piątek), godz. 19:15
(Archiwum)
Mewa - premiera
Czy teatralny seans może objawić prawdy w inny sposób i gdzie indziej niedostępne? Czy daje wgląd w istotę rzeczy, oferuje jakiś rodzaj samopoznania? Czy takie obietnice to tylko uzurpacja i humbug?
Czy w imię sztuki można krzywdzić innych, bo moralność nie ma tu nic do rzeczy i należy ją odrzucić jak „przesądy światło ćmiące”? Jaką cenę trzeba zapłacić za twórczość i czy warto? I czy możliwe jest wyjście poza konstatację, że życie jest ciężkie i bez sensu?
Czy „nowe formy” – przekraczanie kolejnych granic estetycznych, obyczajowych, i mentalnych – pozwalają dotknąć jakiejś tajemnicy?
Czy tylko narażają na oskarżenia o skandalizowanie i epatowanie publiczności, a w najlepszym przypadku – hermetyzm i nudziarstwo?
Podobne pytania, które stawia przed nami Mewa Czechowa, można mnożyć. Jej prapremiera odbyła się 17 października 1896 roku
w Petersburskim Teatrze Aleksandryjskim, a obecni na niej recenzenci wypowiedzieli się dość jednoznacznie: „Sztuka Czechowa sprawia przygnębiające wrażenie, we wszystkich postaciach wyczuwa się dekadencką degenerację”; „Jest to sztuka bardzo źle pomyślana
i nieudolnie skomponowana, o treści nader dziwacznej, a raczej całkiem bez treści. Każdy akt pełen beznadziejnej nudy, fałszu, nieznajomości życia i uczuć. Mewa to jakiś galimatias w kiepskim kształcie dramatycznym” czy wreszcie: „W sztuce Czechowa aż roi się od głupstw, truizmów i paskudztw.”
Mimo to od ponad stu lat Mewa kusi kolejne pokolenia reżyserów
i aktorów, którzy wciąż od nowa pragną się przekonać, czy teatr (sztuka) może zbawić? W Starym Teatrze spektakl oparty na motywach sztuki Czechowa przygotowuje Paweł Miśkiewicz.
najbliższe spektakle: 5, 7, 8, 9, 10 czerwca 2011, godz. 19:15
ceny biletów: 50 zł (normalny), 30 zł (ulgowy)
Scena Kameralna Starego Teatru.
ostatnia aktualizacja: 2011-05-09