
Zebrałem na scenie to wszystko, z czym się zetknąłem gdy zacząłem interesować się spektaklem : cyrk, który do dnia dzisiejszego jest motorem moich działań, taniec, oraz to do czego dążę - pewna forma teatralności.
Artyści, którzy wraz ze mną podjęli to wyzwanie to tancerze, akrobaci i aktorzy. Z licznych indywidualności i cech osobowych powstał zespół będący jednym ciałem. Wszyscy mamy jeden cel : opowiedzieć pewną historię w konwencji hip-hopu, która jest bliska sztuce cyrkowej.
Punktem wyjścia do stworzenia spektaklu był opuszczony plac. Mam sentyment do tego typu miejsc, gdzie każdy może przyjść, coś zbudować, zniczczyć, bawić się, tworzyć. To miejsce spotkań, rozmów i życia … Gdy byłem młody, było to miejsce moich zabaw.
W dzisiejszym miejskim świecie, w którym wszystko jest podzielone i skoncentrowane, w którym dominuje przytłaczający zaduch, opuszczony plac jest uważany za miejsce bez znaczenia. Dla mnie to bańka powietrza, oddech swobody. To miejsce, w którym życie kieruje się własnymi regułami i kodami, miejsce nieograniczonych możliwości. To obraz ludzi, którzy tam przychodzą, tych wyrzuconych poza margines świata zewnętrznego.
Bohaterowie przywłaszczają sobie plac, angażują w niego swoje krótkie życie – krótkie, ponieważ i wkrótce opuszczą to miejsce. Pusty plac przegra w starciu z maszynami, stanie się placem budowy, a życie, które się tam pojawiło zniknie na zawsze.
Spektakl nie jest analizą społeczną opuszczonego placu. Plac jest bohaterem spektaklu, który jak w krzywym zwierciadle, ukazuje mikrokosmos życia pełnego kolorytu. Oderwanie od rzeczywistości jest zamierzone. Ulotność chwili w tego typu miejscach jest oczywista. Jednocześnie poprzez spektakl chcę ukazać siłę zawartych tam przyjaźni. »
Mourad Merzouki – choreograf, dyrektor artystyczny zespołu Käfig
25 maja (piątek), godz.18.00, sala estradowa