
Zapraszamy na cosobotnie wieczory szant z "Tawerną pod jagnięciem" do Pubu bez nazwy!
Niegdyś na Rynku Głównym w Krakowie znajdowała się "Tawerna Pod Jagnięciem". Tawerna ta była dla nas drugim domem.
Wówczas, oprócz "Inkwizytora", jedyne miejsce w Krakowie, gdzie można było pośpiewać przy gitarze, poczuć prawdziwie żeglarski, szantowy klimat. Przy czym bywalcy "Tawerny" i "Inkwizytora" łatwo dostrzegali różnicę pomiedzy tymi lokalami. "Inkwizytor" we czwartki zaludniał się krakowskimi wilkami morskimi. Kto miał przyjemność tam przyjść, mógł jedynie obserwować jak bawi się morska elita. Tawerna kwitła nie tylko we czwartki. Ale co było dla niej szczególnie charakterystyczne: tam bawić się mógł każdy i mało kto pozostawał z boku. Mówili o niej: lokal dla koneserów. To prawda, było ciasno, dym wżerał się w oczy, nierzadko stoliki kleiły się do rąk, brakowało kufli i popielniczek - ale prawdą jest również to, że nigdzie nie było takiego "klimatu" jak tam. Każdy pamięta najtańsze piwo na Rynku i każdy pamięta ludzi, których przy tym piwie w Tawernie poznał.
Pub bez nazwy
Kraków ul. Westerplatte 13
soboty godz. 20:00